Kto z nas nie marzy o dużym, przestronnym mieszkaniu – np. prestiżowym apartamencie w centrum miasta? Oczywiście, to co dla jednych wydaje się być duże, dla innych może być śmiesznie małe. Dlatego, część osób, za duże mieszkanie będzie uważać takie pięćdziesięciometrowe, a dla innych nawet sto metrów to będzie za mało. Jeśli umownie przyjąć, że metraż małego mieszkania nie przekracza pięćdziesięciu metrów kwadratowych, to spokojnie możemy zaryzykować stwierdzenie, że większość Polaków zajmuje właśnie te metraże niewielkie i takich na rynku również szuka.
Jakie są zalety (i wady) mieszkania na niedużym metrażu?
Małe jest tańsze?
Nieduże metraże (z racji popytu) okazują się być w przeliczeniu na metr kwadratowy, za który płacimy, niestety najdroższe. Mieszkania duże, często sprzedawane są ze sporym rabatem, więc metr mieszkania stumetrowego, w praktyce może okazać się nawet o kilkaset złotych tańszy od tego czterdziestometrowego. Oczywiście cena sumaryczna takiego mieszkania będzie znacznie wyższa, co sprawia, że w rzeczywistości niewiele osób na takie mieszkanie stać. Niewątpliwą zaletą mniejszych mieszkań jest nie tylko ich przystępność cenowa, ale także łatwość późniejszej sprzedaży lub np. wynajmu (co w przypadku dużych mieszkań, nie jest już wcale takie oczywiste).
Niedużo metrów, dużo przestrzeni
Niewątpliwą zaletą dużych mieszkań jest oczywiście wynikająca bezpośrednio z metrażu, duża przestrzeń (chociaż takie mieszkanie również z łatwością można zagracić). Jednakże mały metraż mieszkania, nie musi wcale oznaczać, że mieszkanie będzie mało przestronne i ciasne. Nieduże mieszkania mogą wyglądać na większe niż są w rzeczywistości, jeśli tylko podczas ich urządzania zastosujemy zasadę ograniczenia liczby mebli i dodatkowych artykułów wyposażenia do niezbędnego minimum. Małe mieszkania stwarzają też wrażenie bardziej „rodzinnych” i przytulnych, nawet jeśli nie obfitują w nadmiar mebli i sprzętów. O tym, że urządzenie takiego mieszkania jest również tańsze, nikogo chyba przekonywać nie trzeba (chociaż w przypadku mieszkań nietypowych np. że skosami wymuszającymi kupno mebli na zamówienie, zasada ta może się nie sprawdzić).
Małe mieszkania zacieśniają więzi
Małe mieszkania posiadają jeszcze jedną przewagę nad tymi dużymi – jakoś tak to dziwnie działa, że mniejsza przestrzeń zmusza członków rodziny do częstszych interakcji. Relacje się pogłębiają, a więzi zacieśniają. Oczywiście na niewielkim metrażu nietrudno o nieporozumienia i sprzeczki, ale przy niewielu metrach do dyzpozycji, naprawdę trudno wyrosnąć na odludka i aspołecznika. Chociaż na pozór może wydawać się to mało istotne, to ludziom wychowywanym w niedużych mieszkaniach znacznie łatwiej może przyjść odnalezienie się w późniejszym czasie np. w akademikach albo na stancji.
Łatwość eksploatacji
Nieduże mieszkania pozwalają zaoszczędzić nie tylko pieniądze (niższa cena, mniejszy czynsz, niższe koszty ogrzewania itp.), ale też czas potrzebny na ich sprzątanie i „ogarnianie”. Zdecydowanie łatwiej posprzątać pięćdziesiąt metrów niż sto. Może się to wydawać mało istotne, ale w czasach, gdy wszyscy cierpimy na niedobór wolnego czasu, ma to znaczenie ogromne. Jak wielkie, świetnie obrazuje stale rosnący w siłę Ruch Małych Domków w Ameryce, czy zdobywający coraz większą liczbę zwolenników minimalizm.
| Artykuł powstał przy współpracy z RUSSJAN |
